Real Madryt zrezygnował z dwóch wielkich transferów. Przełomowe informacje
Real Madryt przygotowuje się do letniego okienka. Klub już teraz wie, że nie zrealizuje wszystkich wielkich planów transferowych. Według COPE priorytety uległy zmianie.
Według wcześniejszych doniesień Real miał szaleć po zakończeniu bieżącego sezonu. Mówiono nie tylko o Kylianie Mbappe, ale też konkretnych wzmocnieniach linii defensywy. Okazuje się jednak, że sprowadzenie wielkich gwiazd jest mało prawdopodobne.
O ile ściągnięcie reprezentanta Francji wydaje się niezagrożone, o tyle z innych głośnych ruchów po prostu się wycofano. COPE przekonuje, że "Królewscy" nie sięgną po Alphonso Daviesa. Temat Kanadyjczyka może wrócić w 2025 roku, o ile nie przedłuży on umowy z Bayernem Monachium.
Na ten moment nie ma również tematu transferu Leny'ego Yoro. Piłkarz Lille jest zbyt drogi, władze z Ligue 1 oczekują nawet 50 milionów euro. Tym samym zainteresowanie jego usługami znacznie osłabło.
Nie oznacza to jednak, że Real w żaden sposób nie wzmocni kadry. Poza Mbappe mówi się głównie o Rafie Marinie oraz Miguelu Gutierrezie. Hiszpanie są uznawani za rozwiązania budżetowe, ale gwarantujące określoną jakość.
Marin przebywa obecnie na wypożyczeniu w Deportivo Alaves, w Madrycie ma zaś zastąpić Nacho. Za Gutierreza trzeba zaś będzie zapłacić Gironie, ale to kwota nieporównywalnie mniejsza względem oczekiwań Bayernu za Daviesa. Co ważne, w takim scenariuszu "Królewscy" nie planują wypożyczenia powrotnego, które wcześniej wchodziło w grę.