Real Madryt. "Zero tolerancji". Perez grzmi po ataku na Viniciusa. Domaga się stanowczych kroków
Florentino Perez zabrał głos po rasistowskim ataku na Viniciusa Juniora. Prezydent Realu Madryt domaga się m.in. zmiany w sposobie sędziowania.
Hiszpania wciąż żyje niedzielnym skandalem na Estadio Mestalla. Vinicius Junior kolejny raz w tym sezonie był obrażany na tle rasistowskim.
Real Madryt podjął już kroki prawne w tej sprawie. Klub nie zamierza na tym kończyć. Prowadzi wręcz kampanię, która ma na celu wykorzenienie nieakceptowalnych postaw ze świata futbolu.
- Chcemy, żeby wartości sportu wygrały. Musimy domagać się zero tolerancji dla rasizmu, ksenofobii i nienawiści. To nie może się już więcej powtórzyć. Nie zamierzamy na to pozwolić - mówił Perez.
- Vinicius jest ofiarą. Szkoda, że są tacy, którzy chcą go karać za to, że jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Nie można tak dłużej postępować. Domagamy się stanowczej reakcji osób odpowiedzialnych za rozgrywki - dodał prezydent Realu.
Perez wzywał też do reform dotyczących sposobu sędziowania. Jego zdaniem obecne procedury się nie sprawdzają.
- System VAR jest bardzo dobry, ale jego problemem stały się powtarzające się błędy. W przypadku Viniciusa ofiara stała się winnym. Nie ma czasu na bierność. Wizerunek futbolu został zepsuty - podsumował Perez.