Real Madryt zareagował na atak na Zidane'a. Klub potępił szefa francuskiej federacji. "To brak szacunku"
Real Madryt zareagował na lekceważące słowa Noela Le Graeta pod adresem Zinedine'a Zidane'a. Klub uważa, że prezydent francuskiej federacji nie okazał należytego szacunku 50-latkowi.
Zidane w ostatnich miesiącach był typowany do przejęcia reprezentacji Francji. Na razie nie zostanie jednak selekcjonerem. "Trójkolorowych" nadal będzie prowadził Didier Deschamps, który właśnie przedłużył swój kontrakt do 2026 roku.
Po ogłoszeniu decyzji swoimi słowami na temat Zidane'a zaskoczył Le Graet. Działacz stwierdzi, że nigdy nie myślał o rozstaniu z Deschampsem. Dodał, że gdyby Zidane sam do niego zadzwonił, to nie odebrałby telefonu. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Słowa Le Graeta wywołały poruszenie. Interweniował Kylian Mbappe, który skrytykował prezesa federacji. Oficjalne oświadczenie w sprawie słów 81-latka wydał też Real Madryt, z którym przez lata był związany Zidane.
- Wyrażamy ubolewanie z powodu niefortunnych wypowiedzi prezesa Francuskiej Federacji Piłki Nożnej (FFF) Noela Le Graeta, które dotyczyły Zinedine'a Zidane'a, jednej z największych legend światowego sportu - napisał klub.
- Te słowa sugerują brak szacunku dla jednej z najbardziej podziwianych postaci w historii futbolu. Nasz klub oczekuje natychmiastowego sprostowania. Zinedine Zidane, mistrz świata i Europy, reprezentuje wartości sportu. Demonstrował je w całej swojej karierze piłkarskiej i trenerskiej - dodano.
- Oświadczenie prezesa FFF są nieodpowiednie dla osoby sprawującej tę funkcję. Są autodyskwalifikacją. Tak samo jak komentarze, które wygłaszał w odniesieniu do Karima Benzemy - podsumowano.