Real Madryt wygrał rzutem na taśmę. Karim Benzema odpowiedział na gola Roberta Lewandowskiego [WIDEO]

Przed meczem piłkarze i kibice Realu zamanifestowali swoje wsparcie dla Viniciusa Juniora. Koledzy Brazylijczyka wyszli na boisko w jego koszulkach. Z kolei na trybunach pojawił się transparent z napisem: "Wszyscy jesteśmy Viniciusem. Dość!".

Goście zaczęli odważnie. W pierwszych fragmentach gry kilka razy próbowali uderzeń z dystansu. Albo brakowało im precyzji, albo na posterunku był Thibaut Courtois.

Real objął prowadzenie w 31. minucie. W pole karne prostopadle zagrał Federico Valverde, do piłki dopadł Karim Benzema, minął bramkarza i z ostrego kąta wpakował piłkę do siatki.

Francuz strzelił gola, ale kibice Realu kilka razy mogli zadrżeć o jego zdrowie. Na twarzy 35-latka malował się grymas. Dotrwał jednak do końca meczu.

Po przerwie na boisku działo się niewiele ciekawego. Gdy wydawało się, że nic się nie wydarzy, wyrównującego gola strzelili goście. W 84. minucie piłkę w polu karnym otrzymał Raul de Tomas. Pokonał Courtois strzałem przy bliższym słupku.

Real zgarnął jednak trzy punkty. W 89. minucie precyzyjnym uderzeniem zwycięstwo gospodarzom zapewnił Rodrygo.