Real Madryt. "UEFA nie jest dobrym Samarytaninem". Toni Kroos chce powstania Superligi
Kluby, które chcą przeforsować powstanie Superligi, mają nowego sprzymierzeńca. Za powołaniem do życia nowych rozgrywek wypowiedział się Toni Kroos.
W 2021 roku dwanaście czołowych klubów Europy ogłosiło powstanie Superligi. Większość z nich wystraszyła się krytyki i szybko wycofała się z planów gry w nowych rozgrywkach. Wciąż do ich utworzenia dążą Real, Barcelona i Juventus.
Niedawno media poinformowały, że zmieniła się planowana formuła rozgrywek. Nie miałoby w nich być stały członków. W sumie uczestników byłoby nawet 80 - drużyny zostałyby podzielone na kilka dywizji.
Takie zasady spodobały się Kroosowi. Piłkarz Realu Madryt chciałby, żeby zostały sprawdzone w praktyce.
- Myślę, że Superliga w końcu powstanie. Uważam tak z kilku powodów. Sama koncepcja się zmieniła i zasługuje na rozważenie. Jeśli przyjrzeć się uważnie, to widać, że UEFA nie jest dobrym Samarytaninem dla kibiców. Z drugiej strony - Superliga nie chce nikogo wykluczać, bo nie będzie stałych członków. To normalna rywalizacja, otwarty turniej, ale zarządzany przez kluby, które uważają, że nie potrzebują do tego UEFA. Myślę, że zasługują na przynajmniej jedną szansę - stwierdził Kroos.
- Choć rozmawialiśmy już o utracie pasji do futbolu, to wierzę, że Superliga może odwrócić ten trend. Oby było więcej emocji przed meczami, które będziemy mogli oglądać - dodał Niemiec.
- Wiele osób mówi: "Kto by chciał co tydzień oglądać mecz Realu z Manchesterem City?". Ale czy kogoś znudziło ciągłe oglądanie, jak Federer gra z Nadalem? Nie. To jest moja opinia - podsumował Niemiec.