Real Madryt. Thibaut Courtois skrytykował taktykę Carlo Ancelottiego. "Musimy o tym porozmawiać"

Real był kompletnie bezradnie. Gdyby piłkarze Barcelony wykazali się lepszą skutecznością, to wynik mógłby być znacznie bardziej kompromitujący.

- To, co pokazaliśmy, było nie do zaakceptowania. Brakowało nam kilku piłkarzy, ale przecież Barcelona grała w czwartek. Nie byliśmy zwarci, zostawialiśmy rywalom dużo miejsca, traciliśmy mnóstwo piłek. Przy pierwszym golu byli szybsi na pierwszym słupku. Może nie byliśmy wystarczająco uważni... Przy drugim tak samo - komentował Courtois.

- W przerwie myśleliśmy, że możemy wrócić do gry, a po dziesięciu sekundach drugiej połowy Ferran Torres był ze mną sam na sam - dodał Belg.

Carlo Ancelotti zdecydował się na zaskakującą taktykę. W pierwszej połowie w roli fałszywej dziewiątki zagrał Luka Modrić. Taki wariant zupełnie nie zdał egzaminu.

- Będziemy musieli porozmawiać o taktyce. Nie działała ani na początku meczu, ani w drugiej połowie. Musimy omówić to wewnątrz drużyny - mówił bramkarz Realu.

- Graliśmy z fałszywą dziewiątką już w Pucharze Króla. Nie oddaliśmy wtedy właściwie żadnego strzału. Teraz było tak samo. Zaczęliśmy dobrze, szansę miał Fede Valverde, ale potem wszystko się posypało - podsumował Courtois.

Na razie porażka Realu ma głównie wymiar wizerunkowy. "Królewscy" i tak mają dużą przewagę w La Liga. Drugą Sevillę wyprzedzają o dziewięć punktów.