Real Madryt chce ściągnąć wsparcie dla Benzemy. Wiadomo, kto jest faworytem szefów klubu
Real Madryt szuka nowego napastnika. Portal "Relevo" podał, kto od nowego sezonu może stanowić wsparcie dla Karima Benzemy.
Francuz wciąż jest niekwestionowanym numerem jeden w ataku Realu. W klubie żywe jest jednak przekonanie, że 35-latek powinien mieć wartościowego dublera. Benzema coraz częściej musi pauzować z powodów zdrowotnych. Carlo Ancelotti decyduje się wówczas na grę z fałszywą "dziewiątką".
"Relevo" twierdzi, że Real przed kolejnym sezonem będzie chciał pozyskać wartościowego napastnika. Na czele listy życzeń "Królewskich" ma być Joselu z Espanyolu.
33-latek ma za sobą epizod w Realu. W 2011 roku zaliczył dwa występy w jego barwach. Strzelił w nich dwa gole.
Hiszpan był związany z wieloma klubami. Bronił barw m.in. Hoffeheim, Eintrachtu, Stoke, Newcastle czy Alaves. Do Espanyolu dołączył latem ubiegłego roku. Wówczas też był przymierzany do Realu, ale w Madrycie uznano wówczas, że w klubie nie trzeba kolejnego środkowego napastnika.
Joselu w tym sezonie strzelił piętnaście goli w La Liga. Lepsi od niego pod tym względem są tylko Robert Lewandowski i Benzema. Dzięki dobrej grze doświadczony napastnik awansował nawet do reprezentacji Hiszpanii, w której w debiucie strzelił dwa gole w spotkaniu z Norwegią w eliminacjach Euro 2024.
"Relevo" podkreśla, że Realowi spodobała się postawa Joselu na zgrupowaniu kadry. Znajdował się w cieniu innych piłkarzy, ale do pracy podchodził z pokorą i poświęceniem. Tak samo miałoby być w Madrycie.
Przyszłość Joselu będzie zależało od tego, co stanie się z Espanyolem. Jeśli drużyna z Barcelony utrzyma się w La Liga, sytuacja się skomplikuje, bo Hiszpan ma z nim jeszcze dwuletni kontrakt. Jeżeli Espanyol spadnie, to raczej nie będzie robił przeszkód swojemu piłkarzowi przy ewentualnej zmianie klubu.
Espanyol na razie zajmuje dziewiętnaste miejsce w tabeli. Do bezpiecznej pozycji traci cztery punkty. Do końca sezonu rozegra jeszcze cztery mecze.