Rashford i De Gea imponują formą. Kolejne gole Anglika i pewna wygrana Manchesteru United [WIDEO]
W niedzielnym spotkaniu Premier League Manchester United pewnie wygrał z Leicester City - "Czerwone Diabły" zwyciężyły 3:0 po dublecie Marcusa Rashforda i golu Jadona Sancho. Spotkanie mogłoby ułożyć się jednak zupełnie inaczej, gdyby nie znakomite interwencje Davida de Gei.
W pierwszych minutach to zawodnicy Leicester byli zdecydowanie bliżsi wyjścia na prowadzenie. "Lisy" zapewne cieszyłyby się z goli na Old Trafford, gdyby na ich drodze nie stawał fenomenalny tego dnia David de Gea.
Najpierw Hiszpan wygrał pojedynek z Barnesem, broniąc w sytuacji sam na sam z rywalem, a w 20. minucie dobry strzał głową oddał Iheanacho. Golkiper "Czerwonych Diabłów" znów był jednak na posterunku.
Odpowiedź gospodarzy okazała się zdecydowanie skuteczniejsza. Do siatki znów trafił Marcus Rashford, który w ostatnich tygodniach popisywał się wręcz niezwykłą skutecznością. W 25. minucie Bruno Fernandes świetnie dośrodkował z rzutu rożnego, a Anglik nie zmarnował tej okazji.
W końcówce pierwszej połowy byliśmy świadkami sporej sędziowskiej kontrowersji. Sabitzer bardzo ostro potraktował Faesa, sytuacja była analizowana przez system VAR, ale ostatecznie Austriak nie dostał czerwonej kartki od arbitra.
Na początku drugiej części spotkania "Czerwone Diabły" podwyższyły prowadzenie. Najpierw z dubletu cieszył się Rashford, który w 56. minucie dostał świetne podanie od Freda. Początkowo w tej akcji sędziowie dopatrzyli się spalonego, leczanaliza VAR wykazała, że o przekroczeniu przepisów nie było mowy.
Kilka chwil później było już jasne, że to gospodarze będą cieszyć się z wygranej w tym spotkaniu. "Lisy" dobił jeden ze zmienników, Jadon Sancho. Drugą asystę w tym spotkaniu zaliczył Bruno Fernandes.
Zawodnicy Leicester nie byli w stanie odpowiedzieć i pokonać znakomicie dysponowanego De Gei. Podopieczni Erika ten Haga wygrali ostatecznie 3:0 i zmniejszyli stratę do liderującego Arsenalu. Obie drużyny znów dzieli pięć punktów.