Raphinha poniósł Barcelonę! Imponujący triumf w Lidze Mistrzów [WIDEO]

Raphinha poniósł Barcelonę! Imponujący triumf w Lidze Mistrzów [WIDEO]
Screen Twitter
FC Barcelona wygrała z Crveną zvezdą 5:2 (2:1)! Dla "Blaugrany" to dziewiąty mecz w tym sezonie, w którym zwyciężyła różnicą przynajmniej trzech bramek.
Początek meczu wcale nie był łatwy dla Barcelony. To Crvena zvezda jako pierwsza cieszyła się z trafienia. W 4. minucie gola strzelił Elsnik, ale został on cofnięty ze względu na spalonego.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na konkretną odpowiedź ze strony "Blaugrany" trzeba było poczekać do 13. minuty. Świetnie podanie z rzutu wolnego posłał Raphinha, a swoją szansę wykorzystał Martinez. Hiszpan oddał precyzyjny strzał głową.
Niedługo później Brazylijczyk mógł podwyższyć prowadzenie, ale obił słupek. W 27. minucie gospodarze zaskoczyli "Blaugranę". Złe ustawienie obrony i golkipera wykorzystał Silas, który po efektownej akcji zespołu przeniósł piłkę nad Peną. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Niemniej "Blaugrana" wróciła na prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie. W 43. minucie przebudził się Lewandowski. Polak dopadł do piłki, która po strzale Raphinhi znów odbiła się od słupka. Wślizgiem zdołał pokonać Ilicia.
Po zmianie stron rządziła już tylko ekipa przyjezdnych. Festiwal goli kontynuował "Lewy". W 53. minucie wykorzystał idealne dośrodkowanie od Kounde, a więcej na ten temat znajdziecie TUTAJ.
Kilka chwil później goście podwyższyli prowadzenie. Swoje trafienie zanotował wybitny Raphinha. Brazylijczyk kapitalnie strzelił po podaniu Kounde. "Duma Katalonii" nie zamierzała jednak zwalniać.
W 76. minucie kolejnego gola strzelił Lopez. Pomocnik miał mnóstwo czasu w polu karnym, został świetnie obsłużony przez Kounde. Oddał lekki, ale precyzyjny strzał, czym pokonał Ilicia. W 78. minucie Flick ściągnął Lewandowskiego, za którego wskoczył Victor.
Ostatecznie wynik spotkania uległ jeszcze zmianie. W 84. minucie pięknym strzałem popisał się Milson, dzięki czemu Serbowie zmniejszyli rozmiary porażki do 2:5 (1:2).
Tym samym jedynym problemem "Blaugrany" wydaje się przykry uraz Cubarsiego. W 67. minucie stoper został kopnięty w twarz i musiał zostać zmieniony przez Domingueza. Niemniej powinno skończyć się jedynie na delikatnym krwawieniu i obrzęku.
Redakcja meczyki.pl
Hubert KowalczykWczoraj · 22:57
Źródło: własne

Przeczytaj również