Raków zremisował na koniec sezonu! Dwa szybkie gole w Częstochowie [WIDEO]
W tle walki o utrzymanie i brązowy medal do mistrzowskiej fety szykował się Raków Częstochowa, który zremisował z Zagłębiem Lubin 1:1. Remisem zakończyło się także spotkanie Miedzi Legnica z Górnikiem Zabrze.
Przed ostatnim meczem w Częstochowie sporo było wzruszeń i pożegnań. Pamiątki odebrali trener Marek Papszun, a także Patryk Kun i Sebastian Musiolik. Piłkarze i sztab Zagłębia Lubin utworzyli zaś szpaler dla świeżo upieczonych mistrzów.
Po części oficjalnej, ruszyła gra. Gospodarze groźnie zaatakowali w 3. minucie, gdy strzał zza pola karnego oddał Ben Lederman. Kilka minut później pod bramką gości znów było groźnie. Niecelnie uderzał Piasecki, który chwilę później przegrał też pojedynek z bramkarzem "Miedziowych". Dobitka Rakowa również była niecelna.
Z kolei Zagłębie mogło zaskoczyć gospodarzy za sprawą Dawida Kurminowskiego, na posterunku był jednak Kacper Trelowski. Mimo kilku przyzwoitych akcji pierwsza połowa nie przyniosła goli.
Po przerwie niespodziewanie na prowadzenie wyszli zawodnicy z Lubina. Gola w 73. minucie strzelił Tomasz Pienko. Radość nie trwała jednak długo, bowiem Raków doprowadził do remisu trzy minuty później. Wrzutkę Patryka Kuna głową zgrał Władysław Koczerhin, a bramkę na 1:1 zdobył Gustav Berggren.
Wynik meczu do końca już się nie zmienił. Raków mógł dalej świętować mistrzostwo Polski, a Zagłębie zakończyło sezon na dziewiątym miejscu.
Miedź Legnica – Górnik Zabrze
W drugim ze spotkań bez wielkiej stawki Miedź Legnica zremisowała bezbramkowo z Górnikiem Zabrze. Piłkarze z Legnicy już wcześniej byli pewni spadku z Ekstraklasy.
Pierwszy strzał w meczu należał do Lukasa Podolskiego, ale potem przewagę osiągnęli gospodarze. Miedź nie potrafiła jednak wykorzystać choćby kilku stałych fragmentów gry. Kapitalną okazję gracze z Legnicy mieli w 21. minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne głową uderzał Kamil Drygas, lecz świetną interwencją popisał się Daniel Bielica.
Inicjatywę w końcu przejęli goście, choć brakowało im konkretów. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy znów obudzili się gospodarze. Piłka trafiła do nawet do siatki Górnika, ale gola nie można było uznać z powodu spalonego.
W drugiej połowie kibice także nie zobaczyli ani jednej bramki. Oba zespoły pożegnały więc sezon remisem. Miedź zakończyła rywalizację na ostatnim, 18. miejscu w tabeli. Górnik finiszował 6.