Raków skrzywdzony przez sędziego w meczu z Legią! Ekspert wskazał sytuacje [WIDEO]
Mecz Rakowa z Legią przyniósł wiele kontrowersji sędziowskich. Rafał Rostkowski uważa, że mistrzowie Polski zostali skrzywdzeni przez decyzje Piotra Lasyka.
Spotkanie mistrza z wicemistrzem Polski zakończyło się remisem 1:1. Żadna z drużyn nie może być zadowolona z tego rozstrzygnięcia.
Po meczu swoje gorzkie uwagi pod adresem sędziego wyraził Dawid Szwarga. Jego zdaniem Raków powinien otrzymać rzut karny w 35. minucie po starciu Rafała Augustyniaka z Jeanem Carlosem. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Rostkowski tamto zdarzenie uznał za dyskusyjne, ale przyznał, że więcej przemawiało za podyktowaniem rzutu karnego. Wskazał za to dwie inne sytuacje, w których częstochowianie bezwzględnie powinni otrzymać jedenastki.
Na początku drugiej połowy Lasyk podyktował nawet rzut karny dla Rakowa za wejście wślizgiem Augustyniaka w Władysława Koczerhina. Decyzję zmienił po obejrzeniu powtórki. Rostkowski jest tym zdumiony.
- Moim zdaniem powinien być rzut karny. Augustyniak atakował od tyłu i nie trafił w piłkę. De facto to było podstawienie nogi rywalowi, który się jej nie spodziewał. Koczerhin przewrócił się właśnie przez tę nogę. Pierwsza decyzja sędziego głównego o przyznaniu karnego była prawidłowa i bardzo źle, że ją zmienił - powiedział były sędzia w rozmowie z portalem kanalsportowy.pl.
Rostkowski uważa, że mistrzom Polski należał się tez rzut karny w 69. minucie. W polu karnym po starciu z Patrykiem Kunem upadł Fran Tudor.
- To nie było mocne popchnięcie, ale było istotne i skuteczne. Zdecydowanie mogło to wytrącić Tudora, który w tej sytuacji był zainteresowany tylko piłką, chciał grać, ale Kun wykluczył go z tej akcji w sposób niedozwolony. To jest ewidentny rzut karny i to kolejna sytuacja na niekorzyść Rakowa - uważa Rostkowski.