Raków podbił Łazienkowską! Legia biła głową w mur [WIDEO]

Oba zespoły od początku meczu były w klinczu. Pod bramką Rakowa zagotowało się dopiero w 36. minucie. Po rzucie rożnym główkował Jean-Pierre Nsame, ale piłka trafiła w poprzeczkę.

Po pierwszej połowie prowadził Raków. Goście wykorzystali bierną postawę obrońców Legii, którzy zostawili rywalom sporo swobody w polu karnym. Piłkę w bramce umieścił Jean Carlos.

Goncalo Feio próbował odmienić oblicze swojej drużyny zmianami. Po przerwie na boisku pojawili się m.in. Jurgen Celhaka i Marc Gual.

Gospodarze atakowali, ale dobrze w bramce Rakowa spisywał się Kacper Trelowski. Skutecznie interweniował po strzałach Bartosza Kapustki czy Nsame.

Było nerwowo. Kartki zbierali nie tylko piłkarze, ale też członkowie sztabów obu drużyn. W obozie gości napięcie potęgowały kontuzje, które wymusiły zejście z boiska Patryka Makucha i Milana Rundicia.

Trelowski ponownie wykazał się w 82. minucie. Po dośrodkowaniu Morishity na bramkę główkował Kapuadi, ale bramkarz Rakowa poradził sobie z tym strzałem. Goście mogli zamknąć mecz chwilę później. Carlos wyłożył piłkę Koczerhinowi, ale ten z kilku metrów nie trafił w bramkę.

Raków dzięki zwycięstwu zrównał się punktami z Legią. Oba zespoły mają 14 oczek. Do prowadzącego Lecha tracą pięć punktów.