Raków nie odpuszcza. Polski talent wciąż na radarze [NASZ NEWS]
Raków Częstochowa nie zamierza szczędzić środków na wzmocnienia. "Medaliki" mogą poprawić ofertę za Tomasza Pieńkę.
Ostatnio szeregi Rakowa Częstochowa oficjalnie opuścił Ante Crnac. Chorwacki snajper przeniósł się do angielskiego Norwich City za ośmiocyfrową kwotę. To klubowy rekord.
Michał Świerczewski może wydać lwią część kwoty nie tylko na następcę Crnaca, lecz także wzmocnienia w innych formacjach. Jednym z głównych celów jest Tomasz Pieńko.
Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, "Medaliki" zaoferowały za 20-letniego skrzydłowego Zagłębia Lubin około dwóch milionów euro. Uwzględniono także rozmaite bonusy.
Zarówno "Miedziowi", jak i sam piłkarz odrzucili pierwszą ofertę, natomiast Raków nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Słyszymy, że ten temat nie jest wcale zamknięty.
Ubiegłoroczni mistrzowie Polski mogą złożyć następną propozycję, najprawdopodobniej wykraczającą ponad dwa miliony euro. Byłby to niekwestionowany rekord Ekstraklasy!
Pieńkę cechuje spore doświadczenie - mimo młodego wieku rozegrał on już 84 mecze w barwach Zagłębia. Wcześniej w tym oknie starała się o niego choćby Legia Warszawa.
Śledź wydarzenia z ostatniego dnia okna transferowego: