Raków na deskach. Słabiutki występ z Cracovią [WIDEO]
Raków Częstochowa przegrał z Cracovią 0:1 (0:0) na własnym boisku. Zespół Marka Papszuna zaliczył bardzo nieprzekonujący występ.
W pierwszej połowie nie działo się... nic. Raków miał przewagę nad przejezdnymi, ale w żaden sposób nie potrafił jej udokumentować. Oddał pięć strzałów i jeden był celny. Nie zrobił jednak żadnego wrażenia na Ravasie.
Co więcej, "Medaliki" straciły ważnego piłkarza. W 37. minucie boisko opuścił kontuzjowany Koczerhin, którego zastąpił Lederman. Po drugiej stronie również były problemy ze zdrowiem, wszak Jugas musiał zmienić Hoskonena.
Po zmianie stron sytuacja wyglądała nieco lepiej. Cracovia zaliczyła bowiem świetne otwarcie. Goście szybko wywalczyli rzut rożny, a dośrodkowanie Al-Ammariego na gola zamienił Maigaard.
Raków był bliski odpowiedzi w 58. minucie. Groźny strzał oddał Crnac, ale ponownie górą był Ravas. "Medaliki" pozostawały w uderzeniu, miały znacznie większe posiadanie piłki, ale nie przynosiło ono żadnych efektów.
Ostatecznie Cracovia bez większych trudności dowiozła skromną zaliczkę. "Pasy" wygrały 1:0 (0:0), dzięki czemu wskoczyły na szóstą pozycję w tabeli Ekstraklasy. Zespół Papszuna jest zaś ósmy.