Raków. Marek Papszun: W piłce nożnej czegoś takiego nie ma. Przekonał się o tym ostatnio Manchester City

Marek Papszun: W piłce nożnej czegoś takiego nie ma. Przekonał się o tym ostatnio Manchester City
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Marek Papszun był wyraźnie niepocieszony po meczu z Górnikiem Łęczna. Jego podopieczni tylko zremisowali na boisku rywala.
Raków Częstochowa był zdecydowanym faworytem w starciu z beniaminkiem. Wicemistrzowie Polski byli jednak nieskuteczni i z Łęcznej wywieźli tylko jeden punkt.
Dalsza część tekstu pod wideo
Marek Papszun po zakończeniu spotkania odpowiedział na pytania dziennikarzy. Do swoich pretensje miał przede wszystkim za postawę w pierwszych dwóch kwadransach meczu.
- Jesteśmy źli, na siebie przede wszystkim. Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby wygrać, a jednocześnie bardzo dużo, natomiast trzeba strzelać bramki. To był mecz-pułapka. Gdy gra się z ostatnią drużyną, to wydaje się, że punkty są przypisane z urzędu. W piłce nożnej czegoś takiego nie ma. Przekonał się o tym ostatnio Manchester City - oznajmił.
- Trzeba być skoncentrowanym, dobrze nastawionym od początku spotkania. My tacy nie byliśmy. Pierwsze 30 minut było bardzo słabe w naszym wykonaniu. Później przejęliśmy inicjatywę i o te kolejne 60 minut nie mogę mieć pretensji - dodał.
- Okazji mieliśmy bardzo dużo i były one bardzo klarowne. Jeżeli się ich nie wykorzystuje, to wynik jest, jaki jest - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz01 Nov 2021 · 12:08
Źródło: Raków Częstochowa

Przeczytaj również