Raków Częstochowa odpadł z Fortuna Pucharu Polski! Mistrzowie kraju rozbici w ćwierćfinale! [WIDEO]
Raków Częstochowa nie zagra po raz czwarty z rzędu w finale Fortuna Pucharu Polski. We wtorek "Medaliki" przegrały na wyjeździe z Piastem Gliwice aż 0:3.
Kiedy drużynę prowadził jeszcze Marek Papszun, Raków był niemal nie do zatrzymania w krajowym pucharze. Wygrywał te rozgrywki w 2021 i 2022, a w poprzedniej edycji dopiero w finale lepsza okazała się Legia Warszawa.
We wtorek częstochowianie mierzyli się z Piastem Gliwice, z którym półtora tygodnia temu po szalonej końcówce wygrali w Ekstraklasie. Tym razem to zespół Aleksandara Vukovicia okazał się zdecydowanie lepszy.
Początkowo to Raków mógł błyskawicznie wyjść na prowadzenie. Już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku arbitra bliski gola był Gustav Berggren. Po jego strzale piłka otarła się o poprzeczkę.
Z biegiem czasu Piast przejmował jednak kontrolę nad wydarzeniami na boisku. W 25. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Ameyaw dośrodkował w pole karne, Czerwiński zgrał piłkę do Huka, a ten z bliska wpakował futbolówkę do siatki.
Jeszcze przed przerwą gliwiczanie mogli zadać kolejny cios. Sporo pracy miał Vladan Kovacević, który bronił uderzenia Krykuna i Huka. W tej drugiej sytuacji pomógł mu jeszcze Svarnas.
Na początku drugiej części spotkania Piast dopiął swego i podwyższył prowadzenie. Pod bramką Rakowa zapanowało ogromne zamieszanie, bramkarz gości obronił strzał Mosóra, ale wobec uderzenia Czerwińskiego był już bezradny.
W 68. minucie stało się całkowicie jasne, kto będzie pierwszym półfinalistą Fortuna Pucharu Polski. Z błędu Frana Tudora skorzystał Jorge Felix, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku.
Rozbity Raków nie był już w stanie odpowiedzieć i po porażce 0:3 pożegnał się z rozgrywkami. Piast jest natomiast o krok od występu w finale na PGE Narodowym.