Rafał Gikiewicz ze świetną notą. "Nie mógł zagrać lepiej"

Rafał Gikiewicz zbiera świetne recenzje za swój występ w meczu z Unionem Berlin. Jego Augsburg wygrał 2:1, a on przyczynił się do tego m.in. obroną rzutu karnego.
Drużyna Gikiewicza i Roberta Gumnego przerwała serię trzech porażek z rzędu. Po zwycięstwie znalazła się na jedenastym miejscu w tabeli.
Dziennik "Augsburger Allgemeine" ocenił występ polskiego bramkarza na 1. To najwyższa możliwa nota w niemieckich mediach.
- Nie mógł zagrać lepiej. Najpierw publicznie pobudził kolegów z drużyny po porażce 0:2 w Bremie, a potem dał impuls swoją grą. W ciągu kilku minut zapobiegł stracie drugiej bramki, najpierw odbijając piłkę po strzale z rzutu karnego, potem radząc sobie z uderzeniem z bliskiej odległości - komentuje dziennik.
"Bild" zauważył, że Gikiewicz strzał z rzutu karnego zatrzymał ręką, na której ma wytatuowany herb Unionu. Polak grał w nim w latach 2018-20.
Gikiewicz w tym sezonie wystąpił we wszystkich ligowych meczach Augsburga. Boiska nie opuścił nawet na minutę. W czterech z osiemnastu spotkań zachował czyste konto.
Dobra gra ma odzwierciedlenie w notach wystawianych przez magazyn "Kicker". Przed osiemnastą kolejką 33-latek zajmował w jego rankingu dwunaste miejsce. Wyprzedzali go tylko Robert Lewandowski, Andrej Kramarić, Manuel Neuer, Joshua Kimmich, Jonas Hofmann, Edmond Tapsoba, Angelino, Marvin Friedrich, Matthias Ginter, Lars Stindli Nicolas Gonzalez.