Radosław Sobolewski pochwalił piłkarzy Wisły Płock. Bo strzelali na bramkę

Trener Wisły Płock Radosław Sobolewski nie miał większych uwag do swoich podopiecznych po zwycięstwie nad Rakowem Częstochowa 2:1 w pierwszym sobotnim meczu dziesiątej kolejki rozgrywek PKO Ekstraklasy rozegranym w Bełchatowie.
Zespół z Mazowsza wygrał trzecie spotkanie z rzędu i przesunął się na siódmą lokatę w klasyfikacji.
- Oczywiście na początku chciałbym podziękować piłkarzom za wiarę, którą pokazali. Mimo niekorzystnego wyniku po pierwszej połowie walczyli do samego końca, żeby odwrócić losy rywalizacji - wyznał Sobolewski dla oficjalnego serwisu klubu z Mazowsza.
- W pierwszej połowie trzeba przyznać, że Raków był lepszy, a my chcieliśmy kontrolować grę poprzez obronę średnią, natomiast brakowało mi fazy przejściowej z obrony do ataku, dynamicznych rajdów, nastraszenia przeciwnika - podkreślił opiekun "Nafciarzy".
- To zobaczyliśmy w drugiej połowie, gdy byliśmy już zespołem o wiele groźniejszym niż przed przerwą. Chwała za decyzje zawodników o strzałach, które zakończyły się bramkami - podsumował Sobolewski.