PZPN rozważał zerwanie umowy z niemoralnym sponsorem, ale ma związane ręce. "Nie mamy podstaw prawnych"

Agresja Rosji na Ukrainę pociągnęła za sobą liczne sankcje wobec państwa Władimira Putina. Ze swojej działalności na jego terenie wycofały się liczne marki, mogące pochwalić się globalnym zasięgiem.

Usługi zawiesił nie tylko Instagram, ale także sieć McDonald's, co spowodowało powszechną panikę na ulicach największych rosyjskich miast. Inaczej uznał jednak zarząd Leroy Merlin.

- Firma Leroy Merlin i jej 112 sklepów w Rosji działają normalnie. Nie planujemy żadnych zmian - mówił rzecznik prasowy spółki cytowany przez "TASS".

Taka postawa pośrednio dotyczy reprezentacji Polski. Leroy Merlin jest bowiem jednym ze sponsorów reprezentacji. W związku z tym sprawę zbadał dział prawny PZPN. Związek rozważał bowiem zerwanie współpracy z francuskim gigantem branży budowlanej. Podjęcie tak zdecydowanych kroków nie będzie jednak łatwe.

- Wykonana została analiza prawna sytuacji. Wynika z niej, że nie ma żadnych podstaw prawnych do zerwania obowiązującej umowy z Leroy Merlin - czytamy w wytłumaczeniu na portalu "Onet".

Leroy Merlin i PZPN współpracują ze sobą od 2016 roku. W 2017 r. współpraca została przedłużona do zakończenia mundialu w Katarze. W ramach umowy sieć sklepów Leroy Merlin ma prawo do posługiwania się tytułami "Oficjalnego Sponsora Reprezentacji Polski", a także "Oficjalnego Sponsora młodzieżowych oraz kobiecych Reprezentacji Polski". Ponadto firma ma prawo do wykorzystywania we własnej działalności marketingowej oficjalnego logotypu reprezentacji Polski.