PZPN krytykuje nadzorców Stadionu Narodowego. Mocne słowa na konferencji

PZPN krytykuje nadzorców Stadionu Narodowego. Mocne słowa na konferencji
Łukasz Sobala/Pressfocus
PZPN zorganizował konferencję prasową w związku z zamieszaniem dotyczącym tego, gdzie reprezentacja Polski będzie rozgrywała swoje mecze. Stan rzeczy starał się wyjaśnić Łukasz Wachowski.
Wciąż nie wiadomo, gdzie reprezentacja Polski trafi w 2025 roku. Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że kadra będzie grała głównie na Stadionie Śląskim, ale w szybkim czasie zaczęto forsować pomysł pozostania na Stadionie Narodowym. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do zamieszania musiał ustosunkować się PZPN. Federacja zaczęła od krytykowanego oświadczenia, w którym przekazała, że wcześniejsze informacje dotyczące porozumienia ze Stadionem Śląskim były jedynie spekulacjami. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Teraz zaś związek zorganizował konferencję, na której wystąpił Łukasz Wachowski. Sekretarz generalny PZPN przyznał, że w kontekście eliminacji federacja rozważa dwa obiekty - Stadion Śląski i Stadion Narodowy. Jednocześnie wskazał, co spowodowało, że pojawiła się idea porzucenia Narodowego.
- Chcieliśmy, biorąc pod uwagę, że reprezentacja Polski, co do zasady, grała wszystkie swoje mecze na Stadionie Narodowym, wyjść trochę do kibiców w Polsce. Mieliśmy takie sygnały od wielu środowisk i interesariuszy. Mamy dwóch potencjalnych gospodarzy meczów eliminacji Mistrzostw Świata 2026. Są to Warszawa i Chorzów - powiedział działacz.
- Pojawiły się informacje ze Stadionu Narodowego dotyczące zaproponowanych stawek i stawek, które PZPN płacił do tej pory. Z tych danych widać jasno, że te kwoty nie stały w miejscu, tylko w perspektywie czasowej ceny rosły. Stawki zaproponowane na najbliższe dwa spotkania urosły jeszcze bardziej. A pamiętajmy, że potencjał sprzedażowy tych dwóch meczów jest specyficzny - dodał.
- Liczmy na zrozumienie ze strony Stadionu Narodowego, że podwyższanie cen w nieskończoność nie może spotkać się z aprobatą. Musimy szukać kosztowo korzystnych dla nas rozwiązań. Nie chcemy podwyższać cen biletów, nie jest to naszym celem. Podwyżki na poziomie przekraczającym 150%, na przestrzeni kilku lat, to nie jest dla nas biznesowo łatwa sytuacja - podkreślił.
Zapraszamy do oglądania Programu Specjalnego:
Redakcja meczyki.pl
Hubert KowalczykWczoraj · 17:31
Źródło: PZPN

Przeczytaj również