Liga Mistrzów. Puyol wskazał swój finał marzeń. "Ludzie lubiący dobry futbol byliby wdzięczni"

Carles Puyol ocenił rywalizację w Lidze Mistrzów w obecnym sezonie.
Hiszpan w rozmowie z "Marcą" wytypował swój finał marzeń.
- Mam nadzieję, że w finale tegorocznej Ligi Mistrzów zmierzą się Barcelona z Manchesterem City. Ludzie lubiący dobry futbol byliby wdzięczni - stwierdził.
Puyol jest pod dużym wrażeniem pracy, jaką w Manchesterze City wykonał Pep Guardiola.
- Tak samo zresztą było w Bayernie. Z przyjemnością ogląda się jego drużyny w akcji. Bardzo szybko można zidentyfikować jego styl i znak firmowy - dodał.
Były zawodnik bez wahania wskazał Leo Messiego jako najważniejszy element w drużynie Barcelony.
- Kiedy masz w składzie najlepszego piłkarza na świecie, to jest logiczne, że zależysz od niego. Obok Messiego jest jednak wielu wspaniałych zawodników, którzy razem tworzą historię i mogą jeszcze wiele dać - podkreślił.
Według Puyola dużym atutem Barcelony jest również Gerard Pique.
- To najlepszy środkowy obrońca na świecie. Różnimy się. Jest ważny ze względu na swoje przywództwo i na to, w jaki sposób rywalizuje z innymi. Jest fenomenalnym piłkarzem i moim wielkim przyjacielem - zakończył.