Pusta bramka, trzy metry i... nie ma gola! Co za pudło w Ekstraklasie [WIDEO]
Niesamowite pudło w Ekstraklasie. Maciej Rosołek miał przed sobą pustą bramkę, ale nie potrafił skierować do niej piłki.
Piast prowadził w Kielcach od 16. minuty, gdy gola z rzutu karnego strzelił Jorge Felix. Niedługo później gliwiczanie mieli świetną okazję, by jeszcze raz ugryźć rywala.
Wymarzoną szansę do zdobycia bramki miał Maciej Rosołek. Napastnik Piasta doszedł do dośrodkowania w polu bramkowym. Co prawda uderzał z powietrza, ale nie był atakowany przez rywali. Trafił tylko w poprzeczkę.
Piłka wróciła jeszcze do piłkarzy Piasta. Nie potrafili jednak wykorzystać kolejnej, gorszej już, okazji. Wynik pozostał bez zmian.
Rosołek za swoje pudło zrehabilitował się na początku drugiej połowy. Jego gol dał Piastowi prowadzenie 2:0.