PSG dopisało kolejne zwycięstwo. Lyon rozbity do przerwy, dublet Kyliana Mbappe [WIDEO]

Mecz już na samym początku ułożył się dobrze dla zespołu gości. Po faulu na Manuelu Ugarte w 3. minucie PSG wykonywało rzut karny, którego na gola zamienił Kylian Mbappe. Gdy gospodarze otrząsnęli się po szybko straconej bramce próbowali odrobić straty. Szarżował Rayan Cherki, ale uderzył obok bramki.

Chociaż gospodarze próbowali, to kolejnego gola zdobyli goście. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Achraf Hakimi, który z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki, podwyższając wynik meczu na 2:0.

Po drugim golu dla gości znów swoje okazje zaczęli stwarzać piłkarze Lyonu. Przed kolejną szansą stanął Cherki, ale dobrze interweniował Gianluigi Donnarumma. Chwilę później golkiper PSG obronił strzał Corentina Tolisso.

Paryżanie nie zamierzali jednak bronić się w nieskończoność. Najpierw podanie od Ugarte wykorzystał Marco Asensio, który w sytuacji sam na sam pokonał Anthony’ego Lopesa, a w doliczonym do pierwszej połowy czasie swojego drugiego gola zdobył Mbappe. Tym razem to Asensio wystąpił w roli asystenta.

Po zmianie stron PSG znów ruszyło do ataku, a swoją premierową bramkę próbował zdobyć Ousmane Dembele. Lyon, mimo bardzo niekorzystnego rezultatu, także nie zamierzał oddać meczu bez walki. Wraz z upływającym czasem tempo gry jednak spadło, a klarownych sytuacji było jak na lekarstwo.

W końcu dobrą okazję do zdobycia goli mieli gospodarze. Po chwili zamieszania arbiter zdecydował się sprawdzić przebieg akcji w polu karnym PSG, po czym zdecydował się przyznać rzuty karny dla Lyonu. Strzał z „wapna” oddał Tolisso, który zmniejszył rozmiary porażki.

Gospodarze nie poszli jednak za ciosem, zdając sobie sprawę z tego, że straty z pierwszej połowy były zbyt duże. Przyjezdni również nie forsowali tempa, czekając na zakończenie meczu. Końcówka spotkania nie przyniosła zatem zmiany rezultatu, a PSG po dwóch remisach na początku sezonu zanotowało druga wygraną z rzędu.