PSG. Szokująca odpowiedź obrońcy Marsylii na wpis Neymara. "Rodzice zawsze uczyli mnie, żeby wyrzucać śmieci"
Boiskowy spór między Neymarem i Alvaro Gonzalezem przeniósł się do internetu. Piłkarze wymienili "uprzejmości" po meczu PSG z Olympique Marsylia o Superpuchar Francji.
Do zatargu między Brazylijczykiem i Hiszpanem doszło w końcówce wrześniowego meczu obu drużyn. Neymar uderzył wtedy głową rywala i został wyrzucony z boiska. Gwiazdor PSG bronił się wtedy, że Gonzalez nazwał go "brudną małpą".
Po spotkaniu Neymar stwierdził, że jedyne, czego żałuje, to fakt, że nie dał w twarz zawodnikowi Marsylii. Ten bronił się, że nie jest rasistą, a reakcja Neymara była spowodowana tym, że nie umie przegrywać. Mecz zakończył się zwycięstwem Marsylii.
Teraz PSG zrewanżowało się rywalowi za tamto niepowodzenie - dzięki zwycięstwu 2:1 zdobyło pierwsze trofeum za kadencji Mauricio Pochettino. Jednego z goli dla mistrzów Francji strzelił właśnie Neymar.
Brazylijczyk po spotkaniu sprowokował Gonzaleza w internecie. Na Twitterze zamieścił grafikę ze swoją cieszynką i zaczepny tekst.
- Król, prawda Alvaro? - napisał Neymar.
Obrońca Olympique zareagował bardzo zdecydowanie. W odpowiedzi przesłał Neymarowi stopklatkę, na której widać, jak dwoma rękami trzyma go za głowę. Podpis może szokować.
- Rodzice zawsze uczyli mnie, żeby wyrzucać śmieci. Naprzód OM! - napisał Gonzalez.