PSG nie odpuszcza Mbappe. Klub podjął działanie
PSG nie zamierza płacić Kylianowi Mbappe. Klub odwołał się od decyzji Komisji Prawnej Francuskiej Ligi Piłkarskiej (LFP).
Mbappe domaga się od byłego klubu 55 mln euro. To pensje za kwiecień, maj i czerwiec oraz zaległa premia.
Klub nie ma zamiaru tego robić. Źródłem konfliktu jest porozumienie z sierpnia ubiegłego roku. Mbappe obiecał, że zrzeknie się 55 mln euro, jeśli opuści klub na zasadzie wolnego transferu. Teraz jego obóz twierdzi, że tamte ustalenia nie weszły w życie.
Jego racje podzieliła Komisja Prawna LFP. Jej członkowie nakazali PSG wypłatę zaległości wobec kapitana reprezentacji Francji.
Klub stoi na innym stanowisku. Według niego Mbappe zrzekł się pieniędzy, a porozumienia w tej sprawie było wiążące. W tej sytuacji PSG postanowiło złożyć odwołanie do decyzji Komisji. Jak podkreśla, zrobiło to "dla zasady", bo i tak nie zamierzało płacić.
- Pierwotna umowa została skutecznie zmodyfikowana i wypełniona przez klub - podkreślają mistrzowie Francji.
Sprawa może ciągnąć się miesiącami. Klub w jednym z poprzednich oświadczeń zachęcał piłkarza do oddania sprawy do sądu powszechnego.