Przyspawani do ławki. Artur Boruc czwartym najlepiej zarabiającym piłkarzem Premier League bez minuty gry

Zawodowi piłkarze z pewnością nie są grupą ludzi, która może narzekać na zarobki, przynajmniej jeśli mówimy o zawodnikach z czołowych europejskich lig. W Anglii najlepsi gracze dostają krocie. A co z piłkarzami, którzy przez cały sezon nie podnieśli się ani razu z ławki rezerwowych?

Dziennikarze "The Sun" przeanalizowali właśnie pensje zawodników bez ani minuty w Premier League w sezonie 2019/2020. W zestawieniu znalazł się również Polak, Artur Boruc.

Golkiper jeszcze do niedawna był zawodnikiem Bournemouth. "Wisienki" spadły z ligi, a szkoleniowiec drużyny w minionych rozgrywkach wolał stawiać na innych graczy. Na konto obecnego bramkarza Legii i tak co tydzień wpływała niezła suma.

Polak inkasował 40 tysięcy funtów tygodniowo, czyli ponad dwa miliony funtów rocznie. Dało mu to czwarte miejsce wśród zawodników, którzy w sezonie 2019/2020 ani na chwilę nie pojawili się na boisku w Premier League.

Spora część graczy w tym rankingu to oczywiście bramkarze. Pierwsze miejsce zajął Sergio Romero - golkiper Manchesteru United zarabia 70 tysięcy funtów tygodniowo.

Druga lokata należy do Joe Harta, który Burnley inkasował 45 tysięcy funtów tygodniowo. Taką samą pensję miał Jose Izquierdo - lewy obrońca Brighton, zmagający się przez długi czas z kontuzją kolana.

1. Sergio Romero (Manchester United) - 3.640.000 funtów

2. Joe Hart (Burnley) - 2.340.000 funtów

2. Jose Izquierdo (Brighton) - 2.340.000 funtów

4. Artur Boruc (Bournemouth) - 2.080.000 funtów

4. Ben Gibson (Burnley) - 2.080.000 funtów

6. Cuco Martina (Everton) - 1.820.000 funtów

6. John Ruddy (Wolverhampton) - 1.820.000 funtów

6. Henri Saivet (Newcastle) - 1.820.000 funtów

6. Heurelho Gomes (Watford) - 1.820.000 funtów

10. Lee Grant (Manchester United) - 1.560.000 funtów