Przypadek przesądził o karnym. Sceny w Ekstraklasie [WIDEO]
Puszcza Niepołomice zremisowała z Piastem Gliwice 1:1 (0:0) w meczu wyjazdowym. Goście stracili bramkę po rzucie karnym podyktowanym za pechowe przewinienie.
Spotkanie w Gliwicach mogło rozpocząć się od prawdziwego trzęsienia ziemi. Gospodarze domagali się rzutu karnego za potencjalny faul na Huku, który opisywaliśmy TUTAJ. Ostatecznie jednak "jedenastki" nie podyktowano.
W następnych minutach Piast starał się budować przewagę, ale nie tworzył groźnych sytuacji. Puszcza trafiła zaś do siatki, ale gol autorstwa Radeckiego nie został uznany. Sytuację rozstrzygnął dopiero system VAR.
Po zmianie stron goście nieco się przebudzili. Częściej wypuszczali swoje groźne kontry. Jeden z ataków zaowocował golem strzelonym przez Mrozińskiego. Obrońca popisał się precyzyjnym uderzeniem z pola karnego.
Na odpowiedź ze strony Piasta nie trzeba było jednak długo czekać. W 71. minucie wyrównał Chrapek, który wykorzystał rzut karny. Doprowadziło do niego pechowe zagranie ręką. Jeden z defensorów Puszczy starał się opanować piłkę, ale wykorzystał do tego nie nogę, a dłoń.
Ostatecznie Piast i Puszcza zremisowały 1:1 (0:0). Tym samym gliwiczanie zajmują 3. miejsce, zaś niepołomiczanie są na 11. pozycji.