"Przybyłem do klubu, aby zmienić ten kierunek". David Badia rozczarowany porażką Lechii Gdańsk
Sytuacja Lechii Gdańsk w tabeli PKO Ekstraklasy jest coraz trudniejsza. W poniedziałek ekipa z Trójmiasta przegrała na wyjeździe 0:1 z Jagiellonią Białystok. Rozczarowany tym wynikiem jest David Badia.
Niedawno włodarze Lechii zdecydowali się na kolejną zmianę trenera. Marcina Kaczmarka na stanowisku zastąpił David Badia. W dwóch pierwszych meczach w nowej roli zdobył on jednak tylko jeden punkt.
Obecny szkoleniowiec Lechii nie ukrywał rozczarowania ostatnim spotkaniem z Jagiellonią. Apeluje jednak o to, aby z oceną jego drużyny wstrzymać się do końca sezonu. Gdańszczanie obecnie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i są jednym z głównych kandydatów do spadku.
- Wracamy bez punktów i jesteśmy rozczarowani tym wynikiem. W pierwszej połowie nie zrobiliśmy zbyt wiele, w drugiej części pokazaliśmy więcej charakteru, ale popełniliśmy błąd, który kosztował nas stratę bramki - powiedział Badia na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii.
- Przybyłem do klubu, aby pomóc zmienić kierunek, w którym zmierzał. Chcieliśmy zagrać dziś agresywnie, rezultat jest jednak niekorzystny. Jeszcze mamy trochę punktów do zdobycia, więc poczekamy z oceną sezonu do samego końca - podkreślił.