Przełamanie Sevilli po trzech meczach bez zwycięstwa. Wicelider La Liga goni Real Madryt [WIDEO]

Przed sezonem trudno było przypuszczać, że to właśnie zespół ze stolicy Andaluzji będzie głównym rywalem "Los Blancos" w walce o mistrzowski tytuł. Ostatnie trzy spotkania Sevilli kończyły się jednak tylko remisami.

Dzięki temu Real powiększył przewagę w tabeli La Liga. Piątkowe spotkanie z Elche początkowo także nie było łatwe dla podopiecznych Julena Lopeteguiego. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

W 19. minucie niezłą szansę na gola miał El-Nesyri, który mógł dobić piłkę po strzale Rakiticia i interwencji Badii. Zawodnik gospodarzy w kluczowym momencie się poślizgnął. Już w doliczonym czasie gry niecelnie uderzał natomiast Papu Gomez.

Gości przez długi czas w grze utrzymywał ich bramkarz. Badia w drugiej połowie świetnie interweniował między innymi po uderzeniach Rakiticia oraz Diego Carlosa. W końcu musiał jednak skapitulować.

W 70. minucie rezultat otworzył Papu Gomez. Argentyńczyk miał nieco szczęścia, bo choć przeprowadził ładną indywidualną akcję, to po jego strzale piłka odbiła się jeszcze od Verdu i zmyliła bramkarza.

Zdobyta bramka podbudowała gospodarzy, którzy szybko podwyższyli rezultat za sprawą Rafy Mira. Po tym golu stało się jasne, że Sevilla zainkasuje trzy punkty - finalnie wygrała 2:0 i zbliżyła się do Realu.