Przełamanie Chelsea! Sensacja w derbach Londynu [WIDEO]
Zmienne szczęście londyńskich klubów w Premier League. Chelsea wygrała z Newcastle United, a Tottenham przegrał z Crystal Palace.
Chelsea była bliska atomowego rozpoczęcia spotkania z Newcastle United. Madueke był o krok od pokonania Pope'a, zaś trafienie Palmera zostało cofnięte przez VAR.
W 18. minucie "The Blues" przeprowadzili zabójczą kontrę. Światowej klasy podaniem popisał się Palmer, Neto wyłożył piłkę Jacksonowi - a ten wbił ją do siatki.
"Sroki" ruszyły do ataku. Niezłą okazję miał Tonali. Do remisu doprowadził zaś Isak, który wbił piłkę do siatki po wrzutce Halla. VAR potwierdził: nie było spalonego.
Przed przerwą Pope popisywał się dobrymi paradami, broniąc m.in. strzał Neto. Po wznowieniu gry był bez szans - w 47. minucie Palmer trafił z ostrego kąta na 2:1.
Wynik mógł być dużo wyższy, gdyby po uderzeniu Neto piłka nie zatrzymała się na słupku, zaś Pope'owi nie udało się wyłapać strzału Mudryka. Skończyło się więc 2:1.
Choć mecz Tottenhamu z Crystal Palace nie brzmi prestiżowo, były to derby Londynu. Obie drużyny były zatem niezwykle zmotywowane i nie zamierzały odstawiać nóg.
Po wyrównanym początku to "Orły" wyszły na prowadzenie. Błędy "Kogutów" w obronie wykorzystał Munoz, a po zamieszaniu w polu karnym gola strzelił Mateta.
Tottenham mógł odrobić straty, i to z nawiązką. Najpierw uderzenie van de Vena zatrzymało się na słupku, a strzał Maddisona tuż przed przerwą zatrzymał Henderson.
W 50. minucie sympatycy Crystal Palace mieli chwilowe powody do radości. Bramkę na 2:0 zdobył Eze. VAR zakomunikował jednak momentalnie, że był na spalonym.
W grze obu zespołów z czasem zanikł polot. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Więcej goli już nie padło, co oznaczało sensacyjnego zwycięzcę derbów stolicy.