Przekomiczny gol podczas PNA! Piłkarze potykali się o własne nogi, bramkarz zupełnie zaspał [WIDEO]
W spotkaniu DR Kongo z Zambią padła jedna z najbardziej kuriozalnych bramek podczas tegorocznego Pucharu Narodów Afryki. W 23. minucie gigantyczny błąd rywali wykorzystał Patson Daka, a następnie Kings Kangwa.
DR Kongo wydawało się faworytem środowego spotkania z Zambią. Mimo tego to właśnie ten zespół musiał odrabiać straty już w pierwszej połowie.
Wynik rywalizacji został otworzony w 23. minucie, gdy do siatki trafił Kings Kangwa. Asystę przy golu strzelonym przez 24-latka zaliczył Patson Daka, ale cała sytuacja jest znacznie bardziej absurdalna niż wydaje się na pierwszy rzut oka.
Wszystko zaczęło się od mocnego wyjścia z bramki w wykonaniu Lionela Mpasi-Nzau. Golkiper staranował Dakę i padł na murawę. Sędzia nie odgwizdał jednak faulu dla żadnej ze stron, a jedynie wskazał na wyrzut z autu.
W zamieszaniu najlepiej odnalazł się zawodnik Leicester City i podał piłkę do wspomnianego już Kangwy. Ten uderzył z pierwszej, a futbolówka wpadła do siatki. Po drodze zdążyli jeszcze pomylić się dwaj defensorzy DR Konga, którzy niebyli w stanie zablokować nienajlepszego strzału.
Na szczęście dla faworytów wyrównanie przyszło bardzo szybko. Już w 27. minucie bramkę zdobył Yoane Wissa.
Zespoły te trafiły do jednej grupy z Marokiem oraz Tanzanią. Bezpośredni awans do kolejnej fazy wywalczą dwie najlepsze reprezentacje.