Przejmujące słowa Ukraińca po wygranej w LM. "Nie mogę walczyć na froncie, więc robię to na boisku" [WIDEO]

26-latek pojawił się na boisku w drugiej części spotkania. W pierwszym meczu obu drużyn Ukrainiec wpisał się na listę strzelców, dzięki czemu Benfica przystępowała do rewanżu bez strat.

Po wtorkowym spotkaniu Jaremczuk cieszył się z awansu swojej drużyny do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Nie zapomina jednak o tym, co się dzieje w jego ojczyźnie. Mówił o tym w rozmowie z "BT Sport".

- Uważam, że mamy świetną grupę zawodników. Wielu piłkarzy ma mnóstwo jakości. Mamy marzenia i walczymy za siebie na boisku. To był ciężki mecz, ale awansowaliśmy do kolejnej rundy - powiedział Jaremczuk.

- W przerwie czuliśmy, że Ajax nakłada na nas dużą presję. Dla mnie było ważne, aby utrzymać się przy piłce, stworzyć okazje kolegom i spróbować zdobyć bramkę - podkreślił.

- Pytanie o wojnę jest dla mnie trudne, ale jestem profesjonalistą. Muszę walczyć tutaj, na boisku. Moi przyjaciele walczą na Ukrainie, a ja tutaj. Robię wszystko, co mogę - przyznał.

- Nie mogę walczyć na froncie, więc robię to na murawie. Staram się pokazać mój kraj poprzez piłkę nożną. Oczywiście, że dużo myślę o obecnej sytuacji - zakończył reprezentant Ukrainy.