Przegląd Sportowy: Trwa wojna o młodych piłkarzy pomiędzy polską a niemiecką federacją

Przegląd Sportowy: Trwa wojna o młodych piłkarzy pomiędzy polską a niemiecką federacją
Marcin Kadziolka/Shutterstock
"Przegląd Sportowy" przedstawia kulisy bezpardonowej walki pomiędzy PZPN a DFB o utalentowanych juniorów, którzy mogą wybierać pomiędzy grą dla polskiej i niemieckiej kadry.
Obie federacje bardzo ostro rywalizują o uzdolnionych zawodników. Część z nich otrzymuje powołania do dwóch drużyn na raz, często żadna ze stron nie zamierza ustąpić do samego końca, a jest o co walczyć, ponieważ jak podaje "Przegląd Sportowy" - Za zachodnią granicą żyją ponad dwa miliony ludzi przyznających się do polskich korzeni, niecała połowa z nich ma tylko polskie obywatelstwo.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Czasami po prostu ręce opadają. To nie pierwszy raz, kiedy Niemcy wywijają nam taki numer - żalił się Maciej Chorążyk, szef sekcji PZPN zajmującej się wyławianiem utalentowanych graczy, opowiadając o sytuacji Marcela Lotki. To podstawowy bramkarz reprezentacji Polski do lat 17, który niedawno przeszedł do Bayeru Leverkusen. Niemcy nie zamierzają jednak odpuszczać i już znalazł się na liście rezerwowej tamtejszej kadry.
"Przegląd Sportowy" podaje następnie przykłady piłkarzy "podebranych" przez naszych zachodnich sąsiadów, którzy pierwsze kroki w międzynarodowej piłce stawiali w biało-czerwonych barwach, a teraz reprezentują Niemcy, jak Louis Poznański, Daniel Adamczyk czy Dennis Jastrzembski.
I trwa walka o kolejnych graczy. Nasi zachodni sąsiedzi potrafią nawet wykorzystać do tych celów szkołę - tak było w przypadku Adriana Stanilewicza, gracza Bayeru Leverkusen, który nie pojawił się na zgrupowaniu kadry do lat 18, ponieważ nie otrzymał na to zgody.

Przeczytaj również