Przeczekali święta i odpalili. Rewolucja w klubie Bundesligi
Bo Svensson nie poprowadzi Unionu Berlin w kolejnych meczach Bundesligi. Duńczyk tuż po świętach otrzymał wypowiedzenie.
Svensson rozpoczął pracę w Unionie latem tego roku. Wiodło mu się kiepsko: w piętnastu kolejkach Bundesligi jego drużyna wygrała tylko cztery razy. Z 17 punktami zajmuje dwunaste miejsce w tabeli.
Szefów Unionu mogła niepokoić tendencja spadkowa w wynikach drużyny. Ta w ośmiu ostatnich kolejkach uciułała zaledwie trzy punkty.
Mimo tego szefowie Unionu nie zdecydowali się na radykalne decyzje tuż po rundzie jesiennej. Przeczekali święta i... ogłosili wyrzucenie Svenssona i jego sztabu szkoleniowego.
- Po dogłębnej analizie dotychczasowego przebiegu sezonu jesteśmy przekonani, że konieczna jest znacząca zmiana, by odwrócić zły trend. Dlatego postanowiliśmy skończyć współpracę ze Svenssonem - powiedział Horst Heldt, dyrektor zarządzający Unionu.
Union wznowi treningi 2 stycznia. Nowy trener ma zostać wybrany w ciągu najbliższych kilku dni. Pierwszym testem nowego szkoleniowca będzie wyjazdowe spotkanie z Heidenheim, które zostanie rozegrane 11 stycznia.