Prowokacja zawodnika PSG. Tak zachował się po wygranym meczu z Lens [WIDEO]
PSG wygrało wczoraj 3:1 z Lens. Po ostatnim gwizdku Presnel Kimpembe zachował się w prowokacyjny sposób.
Paryżanie szukali w sobotę okazji do rewanżu za poprzednią porażkę z Lens. W styczniu Przemysław Frankowski i spółka pokonali mistrzów Francji 3:1.
Wczorajszy mecz zakończył się takim samym wynikiem, tym razem na korzyść drużyny Christophe'a Galtiera. Do siatki trafili Kylian Mbappe, Vitinha, Leo Messi, a dla gości bramkę zdobył jedynie Frankowski, o czym więcej TUTAJ.
Spotkanie z wysokości trybun obserwował Presnel Kimpembe. Środkowy obrońca od kilku tygodni nie gra z powodu kontuzji. Problemy zdrowotne nie przeszkodziły mu jednak sprowokować rywali.
Po ostatnim gwizdku Kimpembe pojawił się na murawie, gdzie chwycił za mikrofon, po czym zaintonował przyśpiewkę: "On les a chicotés". Zwykle jest ona śpiewana przez piłkarzy i kibiców Lens po meczach domowych.
- Zachowanie Kimpembe? Myślę, że zabrakło mu oryginalności. Z tego co wiem, to jest nasza przyśpiewka - z uśmiechem skomentował trener Franck Haise na pomeczowej konferencji prasowej.
PSG po wczorajszym zwycięstwie zajmuje pierwsze miejsce z przewagą dziewięciu punktów nad Lens. W następnej kolejce paryżanie zagrają z Angers na wyjeździe.