Kłopoty Vidala? Chilijczyk narozrabiał w dyskotece

Arturo Vidal znowu narozrabiał. Chilijczyk wziął udział w awanturze w jednej z monachijskich dyskotek.
Do zdarzenia doszło po wrześniowym meczu Bayernu z Mainz, ale dopiero teraz "Bild" opisał jego szczegóły. Vidal ze swoimi znajomymi udał się do jednego z monachijskich klubów. Cała grupa była mocno pijana. Chilijczyk miał chodzić po stołach, zaczepiać gości i rozbijać szkło.
Ochrona próbowała uspokoić piłkarza, ale nie przyniosło to zamierzonego skutku. Wręcz przeciwnie - Vidal i jego towarzysze stali się jeszcze bardziej agresywni. W końcu wybuchła bójka, która zakończyła się rozbiciem na głowie jednego z gości butelki luksusowej wódki. Poszkodowany zgłosił sprawę policji. Ta bada teraz sprawę w poszukiwaniu sprawcy. Vidal nie został jeszcze przesłuchany, ale można się spodziewać, że wkrótce zostanie zaproszony na spotkanie ze śledczymi.
Chilijczyk ma już w "kartotece" wiele podobnych spraw. Jeszcze w czasach gry w Juventusie brał udział w bójce w jednym z barów. Klub nałożył na niego karę w wysokości 100 tysięcy euro. Piłkarz "zasłynął" też rozbiciem Ferrari w trakcie Copa America 2015 roku. Prowadził wówczas pojazd będąc pod wpływem alkoholu.