Problemy Tymoteusza Puchacza w Turcji. Ekspert komentuje. "Nie zdziwię się, jeśli nie wróci do podstawowej XI"

W poprzedniej kolejce ligi tureckiej reprezentant Polski usiadł na ławce rezerwowych w spotkaniu z Gaziantpem. Był to jednak dopiero początek jego kłopotów z występami w drużynie aktualnego lidera.

O 19:30 Trabzonspor zmierzy się z Karagumrukiem. Jednak Tymoteusz Puchacz na pewno w tym meczu nie zagra, bowiem spotkanie obejrzy z wysokości trybun. Trener nie wybrał go nawet do kadry meczowej.

Według eksperta od tamtejszego futbolu, Filipa Cieślińskiego, zwiastuje to coraz większe problemy lewego wahadłowego. Były dziennikarz "Przeglądu Sportowego" skomentował tę sprawę na Twitterze.

- Oddalił się Tymek Puchacz od podstawowej 11 Trabzonsporu i nie zdziwię się, jak już do niej nie wróci - napisał.

- Od początku nie zachwycał, moim zdaniem nigdy nie było tematu wykupu - dodał ekspert.

W tym sezonie ligi tureckiej Tymoteusz Puchacz wystąpił w ośmiu spotkaniach Trabzonsporu. Nie zdobył ani jednego gola, nie zanotował również żadnej asysty. Otrzymał natomiast zawieszenie od Komisji Ligi, która ukarała go za zachowanie po meczu z Fenerbahce (więcej TUTAJ).