Problematyczny piłkarz blisko odejścia z Legii Warszawa. Stołeczni czekają na jego transfer
Za kadencji Kosty Runjaica Lindsay Rose nie ma miejsca w pierwszej drużynie. Legia Warszawa czeka aż stoper odejdzie z klubu i wygląda na to, że w końcu pojawiła się ku temu sposobność.
Lindsay Rose dołączył do Legii Warszawa w 2021 roku. Reprezentant Mauritiusu miał mocne CV - w swojej karierze reprezentował już Olympique Lyon, FC Lorient, a także Aris Saloniki.
Przeprowadzka do Polski nie okazała się jednak ruchem udanym z perspektywy samego piłkarza, ale też "Wojskowych". Do tej pory 31-latek zaliczył 46 występów i strzelił trzy gole, lecz w bieżących rozgrywkach został zepchnięty na boczny tor.
Kosta Runjaic przesunął defensora do drugiego zespołu. Na poziomie Ekstraklasy Rose zagrał raz (14 minut z Koroną Kielce), tak samo jak w eliminacjach do Ligi Konferencji (minuta przeciwko Austrii Wiedeń). Poza tym występował w rezerwach w Fortuna Pucharze Polski oraz w III lidze.
W gruncie rzeczy stołeczni czekają na to, aż problematyczny zawodnik odejdzie z zespołu. Nie jest to jednak proste, gdyż umowa obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku, a piłkarz nie palił się do przeprowadzki. - Nie mogę na nikogo się złościć, że z ważnym kontraktem nie chce opuścić Legii. Czasem się dziwię, że ktoś nie gra i zostaje. Lindsay Rose czasem mówi, że chce odejść, a innym razem, że zostanie do końca umowy - ocenił Jacek Zieliński w rozmowie z "TVP Sport".
Zdaniem portalu "allaboutaris.gr" wyjściem z sytuacji może być jednak silne zainteresowanie z Cypru. Według wspomnianego serwisu rozmowy z Rose zamierza rozpocząć Apollon Limassol. W bieżącym sezonie zespół ten plasuje się na siódmym miejscu w lidze.
Na ten moment nie wiadomo jednak, czy Apollon zamierza ściągnąć stopera już teraz, czy poczeka do czerwca. Należy bowiem pamiętać, że w połowie roku zawodnik Legii będzie wolnym zawodnikiem, wobec czego Cypryjczycy unikną konieczności negocjowania z warszawiakami.