Problem między właścicielami Wisły Kraków? Tomasz Jażdżyński zareagował. "Nie potrafię tego zrozumieć"
W Wiśle Kraków ciągle jest gorąco. Tym razem pojawiły się informacje o nieporozumieniach między właścicielami klubu. Zareagował na nie jeden z nich - Tomasz Jażdżyński.
Wisłę trawi kryzys sportowy - po spadku z Ekstraklasy nie radzi sobie na jej zapleczu i na razie plasuje się w środku tabeli. Niedawno na skutek wyników doszło do zmiany trenera - Jerzego Brzęczka zastąpił Radosław Sobolewski.
Gorąco jest też wewnątrz klubu. Grzegorz Wojtowicz z PAP podał, że poszukiwani są chętni na przejęcie klubu.
- Włodzimierz Nowak, Kuba Błaszczykowski, Jarosław Królewski chcą znaleźć przynajmniej dwóch inwestorów, którzy przejęliby klub. Są prowadzone rozmowy, tylko właściciele musieliby odsprzedać swoje akcje za tyle co kupli, czyli w sumie za 7,5 tys zł + zwrot pożyczek. Na to na razie nie zgadza się Tomasz Jażdżyński - poinformował Wojtowicz.
- Jednego z potencjalnych inwestorów znalazł też Błaszczykowski. Dzisiaj [w czwartek - przyp. red.] też ma być spotkanie. Tylko muszą być znane warunki na jakich klub zostanie przekazany. Te ustalania zapadły w ubiegłą środę, teraz kwestią jest, aby wszyscy te ustalenia respektowali - dodał dziennikarz PAP.
Do powyższych informacji odniósł się sam Jażdżyński, czyli ten ze współwłaścicieli Wisły, który - jak podaje Wojtowicz - nie szuka inwestora. Twierdzi, że dotrzymuje wcześniejszych postanowień.
- Nie potrafię zrozumieć dzisiejszych wydarzeń. Nie wycofałem się z żadnych ustaleń. Wręcz przeciwnie. Zawnioskowałem o ich doprecyzowanie i szczegółowe przedstawienie. Tak aby dokument do podpisu stał się wiarygodnym protokołem, zgodnie z ustaleniami sprzed spotkania - napisał Jażdżyński.