Problem Bayernu Monachium ze znalezieniem następcy Roberta Lewandowskiego. Klub skreślił cztery opcje
Trwa transferowa saga z udziałem Roberta Lewandowskiego. Według doniesień stacji "Sky Sports" Bayern Monachium ma problem ze znalezieniem ewentualnego następcy Polaka.
Od pewnego czasu coraz głośniej mówi się o możliwym odejściu 33-latka. "Lewemu" w przyszłym roku wygaśnie kontrakt, a Bawarczycy nadal nie złożyli mu żadnej oferty przedłużenia umowy.
Dziennikarze "Sky Sports" podkreślają, że kapitan reprezentacji Polski będzie chciał zmienić klub już tego lata, jeśli w najbliższych tygodniach sytuacja się nie zmieni. Sęk w tym, że "Die Roten" mogą nie być skłonni do sprzedaży napastnika wobec braku zawodnika, który mógłby wejść w jego buty.
Według mediów klub wytypował wstępną listę czterech kandydatów do wzmocnienia ofensywy. Znaleźli się na niej Patrik Schick, Timo Werner, Romelu Lukaku i Darwin Nunez.
"Sky Sports" informuje, że w przypadku Schicka Bayer Leverkusen nie będzie skłonny do sprzedaży. Gdyby "Aptekarze" zgodzili się na sprzedaż, to za bardzo wysoką cenę.
Kandydatura Wernera ma nie przekonywać części zarządu. Wewnątrz Bayernu pojawiają się głosy, że napastnik Chelsea nie byłby wystarczającym wzmocnieniem ataku.
W przypadku Lukaku i Nuneza problemem znów są pieniądze. Zarówno Chelsea, jak i Benfica byłyby gotowe pozbyć się swoich snajperów za ok. 75 mln euro, co dla Bawarczyków stanowi zaporową cenę. Zarząd "Die Roten" nie znalazł jeszcze ani jednego kandydata, który spełniłby oczekiwania.