Probierz przyjechał po nieoczywistego kadrowicza. Obejrzał mecz, w którym celny strzał był rarytasem [WIDEO]
![Probierz przyjechał po nieoczywistego kadrowicza. Obejrzał mecz, w którym celny strzał był rarytasem [WIDEO] Probierz przyjechał po nieoczywistego kadrowicza. Obejrzał mecz, w którym celny strzał był rarytasem [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/486/65d8e5c00c2f7.jpg)
Piast i Cracovia zafundowały kibicom typowy ligowy mecz walki. Spotkanie rywali z środka tabeli zakończyło się bezbramkowym remisem.
Na mecz do Gliwic pofatygował się Michał Probierz. Być może obserwował Ariela Mosóra, bo Patryk Dziczek, którego powoływał już do kadry, nie zagrał.
Od początku meczu optyczną przewagę miał Piast, ale nic nie wynikało z jego ataków. W pierwszej połowie gospodarze ani razu nie sprawdzili dyspozycji Sebastiana Madejskiego. Bramkarz Cracovii łapał piłkę jedynie po dośrodkowaniach.
Goście byli nieco groźniejsi. Po kwadransie czujność Karola Szymańskiego sprawdził Patryk Makuch. Bramkarz Piasta nie dał się jednak zaskoczyć.
Po przerwie oglądaliśmy pierwszy celny strzał w wykonaniu gospodarzy. W 64. minucie Madejski obronił uderzenie Fabiana Piaseckiego z dystansu. Kilka minut później zrewanżowała się Cracovia. Tym razem Szymańskiego groźnym strzałem sprawdził Kakabadze. Było to ostatnie z trzech uderzeń w światło bramki w tym meczu.
Wiele o tym, jak w ofensywie wyglądały oba zespoły, świadczy statystyka goli oczekiwanych: 0,15 po stronie Piasta i 0,38 w przypadku Cracovii. "Pasy" z 26 punktami zajmuje dziesiąte miejsce w lidze. Piast z jednym oczkiem mniej jest pozycję niżej.