Probierz odejdzie z Jagiellonii?

Oddaję się do dyspozycji zarządu - powiedział Michał Probierz po porażce Jagiellonii z Wisłą Kraków 1:4. To czwarta z rzędu porażka drużyny z Białegostoku, która obecnie zajmuje dwunaste miejsce w tabeli Ekstraklasy.
- Bardzo cenię nasz klub, Jagiellonia jest w moim sercu, bo tu osiągnąłem największe sukcesy. Trener też musi mieć czasem jaja. Wiem, jaki jest problem w zespole, ale może potrzeba drużynie jakiegoś wstrząsu. Dlatego oddaję się do dyspozycji zarządu - powiedział Probierz.
- Nie da się dobrze grać przez cały czas i chcemy dać odpoczynek niektórym zawodnikom, ale tego jest za mało. Jagiellonia to nasze wspólne dobro. Stąd moja decyzja, bo jestem człowiekiem z charakterem. Jak wspólnie ustalimy jeden kierunek, to będzie można powiedzieć, co stanie się w przyszłości - dodał szkoleniowiec Jagiellonii.
Jego słowa tak naprawdę niewiele znaczą, bo "oddanie się do dyspozycji" nie jest przecież równoznaczne z podaniem się do dymisji. Świadczą jedynie o tym, że Probierz jest przygotowany na zwolnienie.
- Chciałbym podziękować kibicom, bo byli z nami do samego końca. Bardzo żal jest mi drużyny, bo mecz ułożył się dobrze – zdobyliśmy gola na 1:0, ale po pół minuty bramkę straciliśmy. Widzę, jak moi piłkarze cierpią i jest trudno się zebrać - powiedział Probierz.