Probierz o kontuzji Lewandowskiego. "Jak Koeman nie wierzy, niech zadzwoni do Barcelony"

Lewandowski doznał kontuzji w pierwszej połowie sparingu z Turcją. Po dokładnych badaniach okazało się, że uraz mięśnia dwugłowego na pewno wykluczy go z meczu z Holandią. Nie wiadomo, czy wydobrzeje do rywalizacji z Austrią. Sztab medyczny kadry zapowiada walkę o przywrócenie go do gry na to spotkanie.

W przestrzeni publicznej pojawiło się mnóstwo spekulacji na temat długości przerwy kapitana biało-czerwonych. Niektórzy uważają, że może stracić całą fazę grupową.

- Posłuchałem niektórych wywiadów. Nie wiedziałem, że ludzie mają taką wiedzę o kontuzjach... Mam pełne zaufanie do mojego sztabu medycznego. W 100 procentach im ufam. Jeżeli coś mówimy, to po to, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. Obojętnie, co powiemy, to zostanie dopisana do tego historia. Oficjalne stanowisko było. Nie ma innego. Przekazał je dr Jacek Jaroszewski - mówił Probierz

Nie brakuje też głosów, że zamieszanie wokół Lewandowskiego to gra ze strony polskiej ekipy. Ronald Koeman stwierdził, że ma wątpliwości, czy napastnik Barcelony naprawdę jest kontuzjowany. O jego słowa był pytany Probierz.

- Nie znam osobiście Koemana. Trudno mi powiedzieć, co jest w jego głowie - uciął selekcjoner.

- Robert na pewno nie zagra w niedzielę. To jest pewne. Jak trener Koeman nie wierzy, to niech zadzwoni do Barcelony... - podsumował.