Probierz: Nie szukam usprawiedliwień, ale cieszę się, że mimo wszystko drużyna zrobiła krok do przodu

Trener Cracovii Michał Probierz z lekkim niedosytem przyjął bezbramkowy remis z Miedzią Legnica w sobotnim spotkaniu 14. kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
- Zaczęły nam się problemy, bo Javi Hernandez zszedł z treningu, a na domiar złego urazu podczas meczu doznał Cabrera. W zamian za to do ataku wprowadziliśmy Marcina Budzińskiego - wyjaśnił Probierz dla oficjalnego serwisu pięciokrotnych mistrzów Polski.
- Stworzyliśmy sobie sytuacje, ale zawsze trafialiśmy w bramkarza lub uderzaliśmy obok słupka. Takie spotkania są niezwykle trudne i w końcówce było widać, że zawodnikom zaczęły puszczać emocje - podkreślił opiekun "Pasów".
- Pozytywnie oceniam pierwszą połowę, gdzie graliśmy szybko i agresywnie. Najważniejsze było jednak, aby nie przegrać, co nam się udało. W zeszłym tygodniu nasze nastroje były o wiele lepsze, teraz jednak po remisie i porażce w Niecieczy nie możemy być zadowoleni - stwierdził trener Cracovii.
- Nie szukam usprawiedliwień, ale cieszę się, że mimo wszystko drużyna zrobiła krok do przodu. Takie mecze wbrew pozorom nierzadko kończą się porażką 0:1 - dodał Probierz.
(za cracovia.pl)