Probierz jasno o kontuzjach w kadrze. Nie wyklucza awaryjnych powołań
W środę zgrupowanie reprezentacji Polski opuścili kontuzjowani Michael Ameyaw oraz Przemysław Frankowski. Michał Probierz nie wyklucza, że przed poniedziałkowym meczem ze Szkocją zdecyduje się na awaryjne powołania.
Urazy obu kadrowiczów nie powinny na długo wykluczyć ich z gry. Nie byliby jednak do dyspozycji selekcjonera w listopadowych meczach Ligi Narodów, więc odesłano ich do domu.
- Dwóch zawodników rzeczywiście wyjechało. Michael Ameyaw miał jeszcze zrobione dodatkowe badania i okazało się, że musi pauzować - powiedział Probierz.
- Po badaniach okazało się, że Przemek Frankowski także będzie potrzebował około 10 dni. Nie było możliwości, aby ich zatrzymać - dodał.
Jak się okazuje, po powrocie do Polski Probierz może rozesłać dodatkowe powołania do kadry. Kilku piłkarzy jest bowiem zagrożonych pauzą za nadmiar żółtych kartek.
- Niektórzy pytali, po co Probierz powołuje tylu piłkarzy. Odpowiadam: w listopadzie w reprezentacjach było bardzo dużo urazów i dlatego też powołaliśmy większą liczbę zawodników. Dzięki temu jesteśmy zabezpieczeni - podkreślił.
- Zobaczymy, jak będzie po meczu, bo mamy też grupę zawodników zagrożonych kartkami. Dopiero wtedy podejmiemy ewentualną decyzję o dowołaniu kogoś - zakończył.