Probierz gotowy na wojnę. To przekazał piłkarzom przed meczem z Austrią
Reprezentacja Polski w piątek zagra z Austrią w drugim meczu na EURO 2024. Jak przyznał Przemysław Frankowski, Michał Probierz kazał się przygotować piłkarzom na boiskową wojnę.
Biało-czerwoni zaczęli turniej od porażki z Holandią. Przemysław Frankowski nie kryje, że czuje duży niedosyt po spotkaniu w Hamburgu. To "Pomarańczowi" wygrali 2:1.
- W Katarze po pierwszym meczu mieliśmy o punkt więcej. Tutaj celem było zwycięstwo, a jak nie możesz wygrać, to musisz przynajmniej zremisować. Nie udało się tego zrobić, po meczu z Holandią był duży niedosyt. Wiadomo, że spotkanie z Austrią będzie bardzo ważne. Trudno porównać te dwa turnieje, wynik jest najważniejszy - powiedział Frankowski.
- Wszystko idzie ku temu, aby styl i wynik szły w parze. Nasi rywale do klasa światowa. Z Holandią staraliśmy się narzucić swój styl gry, lecz momentami musieliśmy cierpieć - dodał.
Reprezentant Polski nie szczędził komplementów swojemu klubowemu koledze, Kevinowi Danso. Ujawnił też, co na pierwszej odprawie przed meczem z Austrią powiedział swoim zawodnikom Michał Probierz.
- Widać, że Danso bardzo się rozwinął od pierwszego roku w Lens. Jest na pewno duży lepszy z piłką, ale czasem lubi się "zapalić". Mam nadzieję, że w meczu o taką stawkę popełni jakiś błąd. Jest na pewno bardzo silny fizycznie i szybki. To stoper prawie kompletny - ocenił.
- Patrząc na nazwiska i na to, gdzie gramy, to mamy mocniejszą kadrę niż Austria. Papier jest papierem, boisko jest boiskiem i wszystko weryfikuje. Nie patrzyłbym na to, musimy przygotować się jak najlepiej taktycznie oraz fizycznie - podkreślił.
- Już na pierwszej odprawie trener zaznaczył, że w tym spotkaniu nie wolno nam odstawić nogi. To będzie mecz walki, czasami nawet brutalny, ale nie mamy z tym żadnego problemu. Przeciwstawimy się temu i to my będziemy narzucać swój styl grania - zapewnił.