Prezydent Juventusu wprost o przyszłości Massimiliano Allegriego. "Wstydzimy się, przepraszamy kibiców"
Juventus skompromitował się w wyjazdowym meczu z Maccabi Hajfa (0:2) w Lidze Mistrzów. Po spotkaniu głos w sprawie przyszłości Massimiliano Allegriego zabrał szef klubu Andrea Agnelli.
"Stara Dama" w czterech kolejkach Ligi Mistrzów jest w fatalnej sytuacji. Ma na koncie zaledwie trzy punkty, a przed sobą mecze z Benfiką i PSG. Bardzo prawdopodobne, że z elitarnymi rozgrywkami pożegna się już po fazie grupowej.
Po kompromitującym meczu przed kamery wyszedł Andrea Agnelli. Prezydent Juventusu nie ukrywał, że jest przybity wynikami swoich piłkarzy.
- Trudny wieczór w trudnym okresie. Wstyd mi za to, co się dzieje. Jestem zły - komentował Agnelli.`
Szef Juventusu był pytany o przyszłość Massimiliano Allegriego. Włocha obciążają nie tylko mizerne wyniki w Lidze Mistrzów, ale też słaba postawa w Serie A. W niej Juventus zdobył tylko trzynaście punktów w dziewięciu meczach.
- W takich sytuacjach nie chodzi o jedną osobę. To sprawa, którą musi zająć się cała grupa. Wstydzimy się, przepraszamy kibiców. Wiemy, że oni też się wstydzą - powiedział Agnelli.
- Allegri jest trenerem Juventusu i nim pozostanie. To nie może być wina trenera, jeśli nie wygrywamy ani jednego starcia na boisku - dodał.