Prezydent Genui: Często nasze występy były maskowane przez piłkarzy takich jak Piątek
Prezes Genoa CFC Enrico Preziosi wciąż broni swojej decyzji, po tym jak pracę w portowym mieście stracił Davide Ballardini.
Nowym opiekunem "Gryfów", których barw broni Krzysztof Piątek, został we wtorek Chorwat Ivan Juric.
- Nie przejmuję się tabelą. Zespół na boisku nigdy nie dał mi powodów do zadowolenia. Widziałem cały czas drużynę w kłopotach - wyznał Preziosi dla stacji "TeleNord".
- Moje wybory nie muszą mieć aprobaty fanów, jestem w futbolu od 30 lat. Wierzcie mi, nie jestem szalony. Jeśli mówimy o punktach, to mamy więcej niż myśleliśmy, ale to nie jest problem. Patrzę na zespół na boisku i nigdy nie dali mi powodu do zadowolenia - podkreślił sternik "Gryfów".
- Często nasze występy były maskowane przez piłkarzy, którzy mieli niezwykłe spotkanie, takich jak Krzysztof Piątek i Christian Kouame. Zespół nigdy mnie nie usatysfakcjonował w siedmiu meczach. Oprócz Lazio i Sassuolo, które być może mają lepsze składy, straciliśmy dwanaście bramek w trzech meczach. Widzę zespół w nieładzie, który nie wie, jak ustawić się na boisku. Cierpieliśmy przeciwko Empoli, a mnóstwo wysiłku kosztował nas mecz z Bolonią. To nie jest moja wina - uzasadniał Preziosi.
- Rozmawiałem z Juricem przez trzy godziny, znalazłem bardziej dojrzałego, zmienionego człowieka. Myślę, że jest prawdziwym trenerem i może dać nam trochę satysfakcji pod względem tego, jak gramy - podsumował prezes Genoa CFC.