Prezydent Bayernu tłumaczy się z ceny Harry'ego Kane'a. Tyle bez bonusów kosztował Anglik
Herbert Hainer, prezydent Bayernu Monachium, skomentował transfer Harry'ego Kane'a. Działacz wyjaśnił, ile na razie kosztował Anglik.
Kane był bohaterem jednego z głośniejszych letnich transferów. Do Bayernu wprowadził się bardzo dobrze. W siedmiu meczach strzelił osiem goli i zanotował cztery asysty.
Kwota, którą Bayern zapłacił Tottenhamowi, od początku budzi spore emocje. Szefowie Bayernu starają się je tonować.
- Kane nie kosztował więcej niż 100 mln euro. Chyba, że wygramy parę rzeczy w ciągu najbliższych sezonów. Bez premii cena wyniosła jednak mniej niż 100 mln euro - podkreśla Hainer.
- Wiedzieliśmy, że potrzebujemy nowej "dziewiątki". Jest tylko kilku napastników, którzy sprawiliby, że bylibyśmy lepsi. Dzięki Harry'emu wreszcie mamy gwarancję goli. Stoi tam, gdzie powinien stać napastnik. Poza tym asystuje przy wielu golach - dodał prezydent Bayernu.
Mistrzowie Niemiec wydali krocie na Kane'a, choć jego kontrakt z Tottenhamem obowiązywał jeszcze tylko przez rok. W dodatku sięgnęli po 30-latka, czyli dość zaawansowanego wiekiem zawodnika.
- Nie zrobimy niczego, co mogłoby narazić klub na kłopoty. Kane był dobrym transferem. To piłkarz, który pracuje niesamowicie skrupulatnie i zwraca uwagę na wszystkie szczegóły. Jesteśmy pewni, że na obecnym poziomie może grać jeszcze przez wiele lat. Takie kwoty transferowe pozostaną jednak wyjątkiem - podsumował Hainer.