Prezydenci polskich miast reagują na rządowe wsparcie dla Częstochowy i Chorzowa. Mają jasne oczekiwania

W ostatnich tygodniach premier Mateusz Morawiecki złożył dwie kosztowne obietnice, które bezpośrednio dotyczą Ruchu Chorzów oraz Rakowa Częstochowa. Szef rządu zadeklarował, że pieniądze z budżetu państwa trafią na pomoc w wybudowaniu stadionów dla rzeczonych klubów. O sprawie szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Takie słowa ze strony polityka wzbudziły zainteresowanie w innych miastach. Na oficjalnej konferencji prasowej swoje racje przedstawili prezydenci Sosnowca, Katowic oraz Opola. Podkreślili oni, że mają nadzieje, że ich ośrodki również otrzymają stosowne wsparcie.

- Z bardzo dużym entuzjazmem przyjęliśmy informację, że szczebel rządowy, pan premier, pisze się na chęć pomocy przy realizacji tego typu obiektów. Jest przygotowany pod to specjalny program, dofinansowanie ma trafić do Ruchu Chorzów, Rakowa Częstochowa. Cieszymy się i popieramy tego typu działania. Musimy wskazać że bardzo istotne jest, by traktować wszystkie samorządy równo i sprawiedliwie - powiedział Marcin Krupa, prezydent Katowic.

- Bardzo liczymy, że nasze inwestycje również uzyskają dofinansowanie z rządowego szczebla. To niemały wydatek z naszych budżetów miejskich. Dlatego liczymy na pomoc ze strony rządowej i to, że podobne środki, w wysokości 50 procent kosztów inwestycji, trafią do naszych miast - dodał, cytowany przez lokalny "Sport".

W wypadku Katowic i Opola chodziłoby o pieniądze na kompleks sportowy, który składa się ze stadionu, hali oraz boisk treningowych. Jeśli zaś idzie o Sosnowiec, to prezydent Arkadiusz Chęciński podkreślił istotę hali sportowej, a przede wszystkim nowego lodowiska.

- Dobrze wiemy, co wydarzyło się zaledwie tydzień temu, czyli awans polskiej reprezentacji hokejowej do elity. Należy zastanowić się nad rozwojem hokeja, dalszą jego promocją. Ten sukces nie może być jednorazowy. Dziś reprezentacja jest w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale zupełnie inaczej wygląda sytuacja w rozgrywkach młodzieżowych. Dlatego złożyliśmy wniosek do ministerstwa sportu na halę i lodowisko. Liczymy, że zgodnie z tym, co widzimy, nasze obiekty też doczekają się dofinansowania przez premiera. Albo chociaż informacji, dlaczego go nie otrzymaliśmy - powiedział Chęciński.

Koszty wstępnych inwestycji w Raków i Ruch sięgną około 140 milionów złotych. Większość tej kwoty trafi do klubu ze Śląska, gdyż obiekt w Częstochowie wymaga obecnie "jedynie" przebudowy.